,,Oczy wilka,,- A. Sinicka



                Lena Kajzer, świeżo upieczona absolwentka studiów licencjackich, zaczyna właśnie nowy rozdział w życiu. Zmiana miejsca, staż w dużej firmie, pokój wynajęty w mieszkaniu przyjaciółki w niewielkiej miejscowości Głębia- wszystko to ma pomóc jej oderwać się od przeszłości.
Przypadek sprawia, że nowe życie Leny zaczyna się z hukiem (i to całkiem dosłownie), kiedy z rozpędu wjeżdża swoim autem w zaparkowany samochód najbardziej tajemniczego mieszkańca miasteczka. Człowieka o opinii kogoś bardzo niebezpiecznego, a przy tym posiadacza najbardziej niezwykłych oczu, jakie Lena kiedykolwiek widziała...

          Oczy wilka to wciągająca i zaskakująca opowieść o tym, jak trudno panować nad własnym życiem, zwłaszcza kiedy umysł obraca się przeciwko nam. I o tym, jak czyjeś spojrzenie może zmienić wszystko...

       Więc tak, pierwszy raz przeczytałam książkę polskiego autora(!) i jestem w szoku, że tak bardzo mi się podobała, bo ogólnie niezbyt przepadam za polską współczesną twórczością.

     Szczerze mówiąc, to dzieło czyta się dość dziwnie, ponieważ z jednej strony, wydaje się nudne, a z drugiej jest tak emocjonujące i tajemnicze, że aż chcę się czytać, aby poznać sekretne zakończenie, które jest zaskakujące.


 Utwór pokazuje, jak zwodnicza potrafi być ludzka pamięć i jak niebezpieczne są emocje i uczucia.
Nie jest to typowy romans, co jest, jak dla mnie, na plus i postacie są ciekawe. Jednym słowem jestem zachwycona. Jest to kryminał, historia miłosna i zagadka w jednym.


                                       Książkę wydało wydawnictwo NOVAE RES.

                                          Daje Oczom Wilka wielką, ogromną 10!!

FRAGMENT:

         ,,W tym samym momencie poczułam ucisk z tyłu głowy. Zamknęłam oczy. Gdy je znów otworzyłam, wszystko wirowało.
Wzięłam głęboki wdech i z trudem usiadłam na krawężniku.
        Widziałam, jak brunet czyta uważnie to, co napisałam. Po chwili podszedł do mnie i kucnął. Powoli ściągnął okulary przeciwsłoneczne i spojrzał mi prosto w oczy pod długich, piekielnie czarnych rzęs. Na jego twarzy nieoczekiwanie pojawił się cień uśmiechu, a ja, pomimo zawrotów głowy i ogromnej chęci położenia się na chodniku, zastygłam w bezruchu.

  Jego lazurowe oczy... przeszywały mnie tak intensywnie, że poczułam delikatny chłód przenikający w postaci dreszczy po moim ciele, od głowy aż po czubki stóp. Te jasnoniebieskie tęczówki przypominały barwą oczy wilka.,,


                                                             Ogólna ocena: 10/10
                                                                                                               A.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cytaty. Ks.Jan Kaczkowski :)

,,Dzielnym będzie przebaczone,,- Chris Cleave

"O wiele więcej" Kim Holden