Magiczna Czytelnia

"Wielki Gatsby" okrzyknięty został najważniejszą książką XX wieku. Czy tak jest? Być może, ale dla mnie nie jest to arcydzieło. To prawda, że opowieść o Gatsbym jest naprawdę dobrą książką i klasykiem literatury.         Książka ta opowiada o młodym człowieku, który jest bardzo zamożny i słynie ze swoich prestiżowych i hucznych zabaw w swoim wielkim domu. Narratorem opowieści jest przyjaciel tytułowego bohatera, Nick. Gatsby próbuje odzyskać dawną miłość, Daisy. Dzieło Fitzgeralda pokazuje w jakim chaosie żyli ludzie po I wojnie światowej, czasem akcji jest właśnie XX-lecie między wojenne. Ludzie w tamtym czasie starali się bawić i cieszyć życiem po wojnie. Część z nich również oszczędzała pieniądze w czasie wielkiego krachu na giełdzie. Książka opowiada o nieszczęśliwej miłości w czasach prohibicji i gangsterów na tle Nowego Jorku.  Amerykański sen o szczęściu i wielkich sukcesach, które może mieć każdy to stereotypy, które przynoszą głównemu bohaterow...

(Empik.com) Niezbyt odległa przyszłość. Social media zawładnęły życiem, każdy chce wszystko wiedzieć o innych. Nawet uczuć nie trzeba wyrażać słowami. Wystarczy je poczuć, aby dotarły do drugiej osoby. Dzięki EED drobnemu zabiegowi mózgu, który tworzy między zakochanymi specyficzną więź.           Briddey Flanning jest zachwycona, kiedy jej chłopak Trent proponuje jej wspólne EED. I nic sobie nie robi z narzekań rodziny ani rozpaczliwych prób odwiedzenia jej od tego pomysłu przez C.B, kolegę z pracy.  Tylko, że kiedy Briddey budzi się po operacji, wcale nie czuję więzi z Trentem. W jej głowie odzywa się głos C.B. A wtedy Briddey dowiaduje się, że dostała znacznie więcej niż chciała. I to dopiero początek jej kłopotów. Dawno nie czytałam tak dobrej książki science fiction. Na początku nie byłam do niej przekonana, ale z biegiem stron zaczynała mnie wciągać i byłam ciekawa dalszych losów bohaterów. Książka momentami trochę nudzi, autor...

      Film Wojtka Smarzowskiego budzi ostatnio wiele kontrowersji i prowadzi do wielu dyskusji. Czy pan Wojtek wiedział co robi? Myślę, że tak. Rozpętał swoistą bitwę, a może i wojnę z Kościołem(chociaż nie on pierwszy).      Widziałam ten film i uważam, że reżyser dobrze zrobił kręcąc go. Co nim kierowało? Nie wiem, o to trzeba już zapytać jego samego.    Ja postawiłabym mu następujące pytania:"czy był pan świadomy, co rozpęta pan swoim dziełem?  Dlaczego akurat ta tematyka? To chęć wzbudzenia kontrowersji kierowała panem przy realizacji filmu czy faktyczne własne zdanie?"     Wyobraźmy sobie, że Smarzowski odpowie na te pytania: pytanie numer jeden:"tak, wiedziałem co robię, byłem tego świadom." Pytanie numer dwa:"To moje własne zdanie na temat Kościoła, wszyscy wiedzą, że jestem ateistą, przyjmuje na siebie konsekwencje mojego filmu." Na pytanie o tematykę, pan Wojtek, nie potrafił odpowiedzieć konkretnie.     ...

Więc tak, wczoraj w mojej miejscowości byłam na seansie filmu, o którym ostatnio wiele się mówi i było już wiele opinii, nawet przed premierą, a chodzi dokładnie o film pt."Kler" w reżyserii Wojtka Smarzowskiego.  Film trwał 2h i 13 minut, więc jest dość długi, ale moim zdaniem warto obejrzeć.  W "Klerze" widzimy perypetie trzech księży: pedofila, alkoholika i materialistę. W części filmu przewija się też biskup, który manipuluje politykami i samą polityką.  O fabule nic więcej nie powiem, bo zdradzę zbyt wiele.  Sądzę, że jest to film bardzo potrzebny w dzisiejszych czasach, gdzie księża są chronieni, Kościół jest chroniony i wszystko "zmiata się pod dywan".  Kościół próbuje uciszyć wszystkie występki księży i zapłacą za to każde pieniądze, których, na marginesie, im nie brakuje.  Jestem w stanie uwierzyć we wszystko, co pokazał nam Wojtek Smarzowski, bo sama żyję w mieście, gdzie takie rzeczy miały miejsce i nie kryję tego, ale oczywiści...

Hejka! Stwierdziłam, że zacznę robić bardziej profesjonalne zdjęcia(Jeśli tak to można nazwać) na swojego bookstagrama, już nie telefonem tylko aparatem. Oto kilka dzisiejszych prób. Jutro któreś z tych zdjęć pojawi się na instagramie, na które proponuje zaglądać i obserwować :) @magicznaczytelnia4

(Lustro Rzeczywistości) Miłość to dziwna sprawa. Pojawi się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć  i pasji- połączenie niebezpieczne, podsycające miłość...ale również nienawiść. Poznałem oby dwa te uczuci i jestem w nich ekspertem. Zakochałem się w Mirandzie ślepo i bezgranicznie. Wyidealizowałem sobie jej obraz. Jednak marzenia są niczym dym. Unoszą się nad nami, nieuchwytne, aż w końcu wydaje nam się, że ich pragniemy. I potrzebujemy. Taka była również Miranda. Ulotna. Myślałem, że jej pragnę. Sądziłem, że jej potrzebuje. W końcu jednak dopadła mnie rzeczywistość. Wypatroszył mnie ze złudzeń niczym okrutny drapieżnik. Rzeczywistość bywa podła. Tak jak Miranda. A ja potrafię być czasem strasznym głupcem...Który mimo wszystko nadal wierzy.  W marzenia. W ludzi. W miłość. Książka ta, bardzo mnie poruszyła, niestety nie mogę powiedzieć, że jest lekka i przyjemna, bo nie jest. Porusza bardzo ciężkie tematy, m.in zdradzę, rozwód...

"Wesołe życie jest smutną formą istnienia." -" Chłopcy" Andrzej Saramonowicz Znów zapraszam na mój bookstagram i proponuję obserwacje moich czytelniczych sukcesów i wgląd na ciekawe zdjęcia 😊 @magicznaczytelnia4

Jesień nadeszła już pełną parą 🍁🍂 Cieszycie się, czy raczej niekoniecznie? Lubię jesień, idealna pogoda do czytania ❤  Zdjęcie jest mojego autorstwa i chciałam Wam się pochwalić, że założyłam bookstagram, na którego serdecznie zapraszam 😀 @magicznaczytelnia "Życie zaczyna się dopiero jesienią, kiedy robi się chłodniej." -Francis Scott Fitzgerald "Wielki Gatsby"