"Zimna wojna" reż.Paweł Pawlikowski
Oscary, Oscary i po Oscarach. Nie obyło się bez emocji i nominacji polskiego filmu pt."Zimna Wojna", niestety, jak już pewnie wszyscy zdążyli się dowiedzieć, polska produkcja nie zgarnęła żadnej statuetki. Mimo wszystko, nominacja do najważniejszej nagrody filmowej to wielki sukces naszych rodaków. Akcja filmu toczy się w latach 40., 50. i 60. XX wieku na terenie Polski, Jugosławii, Berlina i Paryża . Jest to historia wielkiej i trudnej miłości dwojga ludzi – młodej tancerki Zuli oraz pianisty Wiktora. Oboje z jednej strony nie zawsze potrafią się ze sobą porozumieć, z drugiej zaś – nie mogą bez siebie żyć. Wszyscy zachwycali się tym filmem od samego początku, ja miałam okazję zobaczyć go dopiero dzisiaj i szczerze mówiąc jestem zawiedziona. Moim zdaniem nie jest to głęboka produkcja. Romans osadzony w trudnych czasach dla Polski i do tego sporo ludowego tańca i muzyki z tamtych lat. Irytowało mnie szybkie przeskakiwanie w czasi...