,,Cztery noce z księciem,, - Eloisa James

Kiedy Mia Carrington miała piętnaście lat, oświadczyła nieznośnemu Evanderowi, przyszłemu księciu Pindar, że wyjdzie za kogokolwiek tylko nie za niego. Choćby był ostatnim mężczyzną na świecie! Ku jej przerażeniu kilka lat później okazuje się, że rzeczywiście pozostał jej tylko on...

Evander ma własne powody, żeby przyjąć desperackie oświadczyny Mii. Stawia jeden warunek: będzie z nią spędzał tylko...cztery noce w roku. I tylko wtedy, gdy sama będzie o to błagać.

A Mia nie zamierza błagać o nic!

Czy coś mogłoby złamać tak mocne postanowienie?

Jest to kolejna książka z typu tych szablonowych romansów, w których od samego początku wiemy jak się zakończy. W tej jest kilka zwrotów akcji, które naprawdę zaskakują i to mi się podoba. Oczywiście jest to typowy harlequin, ale nie jest zły i dobrze mi się go czytało. Książę okaże się bardzo namiętnym i szorstkim kochankiem i uwodzicielem, a księżniczka zakochana w nim do szaleństwa, pozwoli mu na wszystko. Zobaczcie jak potoczy się ta historia w tle XVIII- wiecznej Anglii i intryg tam panujących. Jest to błyskotliwa, przesycona wdziękiem i zmysłowością powieść.

OGÓLNA OCENA: 7/10