,,Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno,, - Kirsty Moseley

Amber to 16-letnia dziewczyna, która przez wiele lat miała w domu nie łatwo. Ojciec maltretował ją, jej brata Jake'a i ich matkę. Po incydencie, kiedy mężczyzna chciał ją zgwałcić jej brat i przyjaciel z sąsiedztwa pobili jej ojca i wyrzucili z domu. Od tego czasu Liam- sąsiad, sypia z nią w łóżku, żeby nie miała koszmarów. Po 8 latach chłopak  wyznaje jej miłość.

Powiem wam, że jest to tak szablonowa książka, że od pierwszej strony wiedziałam jak się skończy. Problemy typowej nastolatki, ciężka sytuacja domowa i chłopak, który się w niej kocha i codziennie śpi z nią w łóżku.  Niektóre momenty są takie niespodziewane, ale to raczej rzadko i również nie są jakieś porywające. Sceny gdy Liam i Amber wyznają sobie miłość są do obrzygania przesłodzone, co robi je wręcz obrzydliwymi. Książkę można przeczytać dla relaksu, żeby oderwać się od problemów i takie tam. Na pewno nie jest to literatura ,,wysokich lotów'', ale jak ktoś lubi to czemu nie. 

OGÓLNA OCENA:2/10